Według mnie

WIZERUNEK KOBIECOŚCI

wizerunek kobiecości biały królik

Wizerunek kobiecości we współczesnych czasach to swoisty konglomerat paradoksów. Oczekiwania, które wzajemnie się wykluczają. Oczekiwania, którym sprostanie jest niemożliwym do osiągnięcia. Coś jak z dogonieniem białego króliczka rodem z „Alicji w Krainie Czarów”.

Współczesny wizerunek kobiecości to WEDŁUG MNIE prawdziwy konglomerat paradoksów. Kobiety znacznie częściej niż mężczyźni oceniane są przez pryzmat wyglądu. Wysuwane są w ich kierunku kolejne oczekiwania, których lista tylko się wydłuża. Podobnie ma się sytuacja z paradoksami, jakimi społeczeństwo operuje w odniesieniu do jedynego właściwego sposobu postępowania czy obrania drogi zawodowej. Co znalazłoby się na mojej prywatnej liście takich właśnie paradoksów?

Wizerunek kobiecości – paradoksy dotyczące wyglądu

  • Dziewczynki muszą być ładne, mają elegancko i schludnie wyglądać – oczekiwania stawiane są już na bardzo wczesnym etapie. A powyższe jest moim osobistym antyfaworytem. Czasem towarzyszy mu stwierdzenie taka ładna, a taka niegrzeczna… Wtedy opuszczają mnie wszystkie siły, opadają kończyny. Obecnie na szczęście coraz rzadziej mam okazję je usłyszeć. Lecz doskonale pamiętam sytuację ze swojego dzieciństwa, kiedy jadąc pociągiem na kolonię usłyszałam to zdanie skierowane do mojej osoby. Podróż się dłużyła, a my z koleżankami próbowałyśmy zająć sobie jakoś czas. Były rozmowy, śmiechy, nic nadzwyczajnego. Jednak zwrócono nam uwagę, że przeszkadzamy współpasażerom. Ściszyłyśmy więc ton rozmowy, ale czasem zdarzyło nam się zaśmiać. I wówczas padły właśnie te słowa… Słowa, po których pomyślałam sobie jako mała dziewczynka, co jedno ma z drugim wspólnego. Do dziś nie jestem w stanie zrozumieć tego związku przyczynowo – skutkowego. Pomijając już fakt, że określenie dotyczące grzeczności / niegrzeczności jest stanowczo nadużywane. Podobnie jak niezwykle subiektywny epitet ładna / nieładna, którym co poniektórzy szafują na prawo i lewo. Zawsze słysząc je zastanawiam się, dlaczego na pierwszy plan nie wysuwa się mądra. Zwłaszcza, że w dorosłym życiu kobiety spotykają się z opiniami, że jak ładna, to nie może być inteligentna. Tak jakby obie cechy nie mogły iść ze sobą w parze… Tym sposobem płynnie przechodzimy do kolejnego paradoksu.
  • Kobiety powinny być zadbane, powinny dbać o siebie. Ale tak w sam raz, aby nie zapominały o domu i dobrostanie domowników – w dorosłym życiu określenie ładna przekształca się w zadbana. Tylko istotne, aby nie było w tym działań nad wyraz. W przeciwnym wypadku padną zgoła odmienne epitety, takie o sztuczności i przesadzie albo ze stróżami w tle. Zwłaszcza, że na względzie należy zawsze mieć potrzeby domowników i sam dom jako taki, co zostało doskonale opisane w poniższym cytacie:

Kobiety w Polsce są skoncentrowane na potrzebach, wymaganiach innych, nie potrafią wsłuchać się we własne pragnienia, nie rozumieją swoich emocji i nie potrafią zadbać o własny komfort. W hierarchii ważności siebie stawiamy na ostatnim miejscu.

dr Maria Rotkiel

Wizerunek kobiecości przez pryzmat wzorów zachowań

  • Dziewczynki z jednej strony muszą być grzeczne i ładne. Z kolei w dorosłym życiu oczekuje się od kobiet przebojowości – częstokroć określenie grzeczna staje się niezwykle pojemnym. Zawiera się w nim podążanie utartymi schematami, niewychodzenie przed szereg. To również niezabieranie głosu w obawie przed tym, co pomyślą i powiedzą inni. A skoro okres do osiągnięcia pełnoletności upływa pod takimi właśnie sztandarami, to w jaki sposób w dorosłym życiu kobieta ma znaleźć w sobie pokłady przebojowości? Jak walczyć o swoje, nie bać upominać się o własne potrzeby? Jedyne rozwiązanie, jakie przychodzi mi do głowy, to użycie czarodziejskiej różdżki… A odkładając żarty na bok, taki dualizm jest w istocie rzeczy niezwykle okrutny i krzywdzący. Zaś odnalezienie w sobie wspomnianych powyżej pokładów może być zadaniem ponad siły.
  • Kobieta bez dzieci jest niepełna, ale jak się w całości odda rodzinie, to zmarnowała życie – pytanie o dziecko wydaje się być jednym z częstszych, które pada przy okazji różnego rodzaju spotkań towarzyskich. Zwłaszcza jeżeli kobieta osiągnęła już pewien wiek. Rodzina i dzieci to święta sprawa na polskich ziemiach. Podobnie jak spożywanie mięsa i picie alkoholu. A ilekroć ktoś przeciwstawia się ogólnie przyjętym normom, musi się z tego rozliczyć i gęsto tłumaczyć. Kariera bez dzieci – co to za pomysły?! Wszak wszystko można ze sobą pogodzić, prawda? Tylko znowu nie powinno się przesadzać w drugą stronę i nawet jeśli pozwala na to sytuacja, po urlopie macierzyńskim kobieta koniecznie musi wrócić do pracy.
  • Kobieta powinna rozwijać karierę zawodową, a jednocześnie nie zaniedbać swojej roli jako matki (i najlepiej nie oddawać dziecka do żłobka ani na świetlicę) – doba ma co prawda 24 godziny. Ale przy odrobinie chęci i odpowiedniej organizacji każda kobieta może zadbać zarówno o rozwój własnej drogi zawodowej, rozwijać pasje oraz sprawić, aby jej dziecko / dzieci były odpowiednio zaopiekowane. Może i nie jest w stanie liczyć na dziadków, którzy mieszkają w innej miejscowości, ale ma na pewno wspierającego partnera. A te wymysły, że do wychowania dziecka niezbędna jest cała wioska, tak jak to było kiedyś w domach wielopokoleniowych… No właśnie, to w opinii wielu są tylko wymysły!

Czy można walczyć z krzywdzącymi wzorcami?

WEDŁUG MNIE pierwszym, co należałoby uczynić jest uświadomienie sobie, że one w ogóle istnieją. Wbrew pozorom fakt ten dla wielu kobiet, czy szerzej społeczeństwa jako takiego wcale nie jest oczywisty. Wynika to w głównej mierze z wychowania, w którym powielane są pewne wzorce. Wzorce, zgodnie z którymi dorastały się nasze mamy i babcie. I tak się zadomowiły i sobie trwają, i mają się nad wyraz dobrze. Poniekąd pisałam o tym także we wpisiepodziale świata na męski i kobiecy. Co prawda, część norm czy wzorców wydaje się być wręcz niezbędna, aby młode pokolenia wyrastały na wartościowych ludzi. Z drugiej strony jednak spora ich grupa mogłaby odejść do lamusa (z wymienionymi powyżej na czele). Odbywać by się to musiało przy czynnym udziale wzrostu świadomości rodziców, a i pracy nad sobą młodych kobiet. Dopiero wówczas możliwym stanie się stopniowe odchodzenie od paradoksów naznaczających wizerunek kobiecości.

Jaka jest alternatywa? Jest nią utrwalanie istniejącego stanu rzeczy, a co za tym idzie próba sprostania odrealnionym, często wykluczającym się wzajemnie oczekiwaniom. Próba, którą można przyrównać do nieustannej gonitwy za białym króliczkiem, rodem z „Alicji w Krainie Czarów”. Zarówno króliczka, jak i wspomnianych wcześniej oczekiwań najzwyczajniej w świecie nie sposób doścignąć czy im sprostać! Jednak bez uzmysłowienia sobie tego oczywistego faktu, pozostaje notoryczne zżymanie się. Nieustanna żonglerka płonącymi maczugami, w ciągłym rozkroku, w ciągłym niedoczasie z bagażem na plecach, wypełnionym licznymi przekonaniami innych.

GARŚĆ FAKTÓW

Dla zainteresowanych tematem wizerunku kobiecości i męskości przez pryzmat szkolnych lektur, zapraszam to zapoznania się z publikacją Fundacji Punkt Widzenia. Stanowi ona podsumowanie badań przeprowadzonych w ramach projektu „Równia literacka”.

Ostatnie

randka z mężem koncert
być kobietą

RANDKA Z MĘŻEM – WARTOŚCIOWY CZAS WE DWOJE

Randka z mężem czy szerzej, drugą połówką wydaje się być czymś banalnie prostym. W końcu na początkowym etapie związek składa się jedynie z randek, co więc w tym trudnego? Wyzwania pojawiają się jednak w tak zwanym międzyczasie, kiedy wraz z relacją gromadzimy coraz większy bagaż.

kobiety nie chcą mieć dzieci - dlaczego?
być kobietą

DLACZEGO KOBIETY NIE CHCĄ MIEĆ DZIECI?

Kobiety nie chcą mieć dzieci… A to egoistki! Jeszcze pożałują, bo kto im poda szklankę wody na starość? Wielokrotnie miałam okazję czytać podobnego typu nienawistne komentarze. Szkoda tylko, że osoby, które z taką łatwością nimi szafują, nie przeznaczą równie dużo energii na poznanie przyczyn. A tych może być sporo.