Według mnie

WZAJEMNY SZACUNEK TO PODSTAWA

wzajemny szacunek

Wzajemny szacunek leży u podłoża wszelkich relacji. Myśląc o nim, od razu nasuwa się relacja partnerska między dwojgiem dorosłych ludzi. I różne etapy, przez jakie przechodzi ich związek. A co z relacją rodzic – dziecko. Czy sam fakt bycia rodzicem uprawnia Cię do wymagania podania szklanki wody na starość?

Wzajemny szacunek w związku

Początki związku są piękne, cudownie wręcz idealistyczne. Nowy partner czy partnerka wydają się być chodzącą perfekcją. Nie ma rzeczy, która nam w niej bądź w nim nie pasuje. A i my staramy się pokazać od jak najlepszej strony. Czas spędzony z drugą osobą mija zdecydowanie za szybko, nie ma się siebie nawzajem nigdy dość. Najlepiej, gdyby każdą wolną chwilę można było spędzać wspólnie. Chcąc wreszcie sprostać upodobaniom ukochanego lub ukochanej, często idziemy na kompromisy. Bo tym, co ważniejsze od naszego zadowolenia, jest zadowolenie widziane w oczach drugiej strony. I o ile nakreślony powyżej obraz można określić mianem uroczego na początku relacji, o tyle na dłuższą metę przebija tu WEDŁUG MNIE brak poszanowania drugiego człowieka. A to właśnie wzajemny szacunek, obok miłości i zaufania, został wskazany w badaniu „Jak kochają Polacy?” jako jeden z filarów udanego związku.

Przyjrzyjmy się wspólnie nakreślonemu powyżej obrazowi:

  • Perfekcyjność oraz pokazywanie się w jak najlepszym świetle? Każdemu z nas daleko do ideału. Faktem jest, że i Ty, i ja dysponujemy za to zespołem cech, które czynią nas unikatowymi. Dlaczego więc wielu stara się na siłę zmienić partnera lub partnerkę? Albo udawać kogoś, kim w rzeczywistości nie jest? Przecież wzajemny szacunek oznacza właśnie zaakceptowanie drugiej strony. W końcu to dzięki temu jaka jest, zwróciła naszą uwagę.
  • Każda wolna chwila spędzana wspólnie? A gdzie przestrzeń na oddech, na realizowanie własnych pasji czy zainteresowań? Gdzie wreszcie miejsce na ważne dla ukochanego czy ukochanej osoby? Wchodząc w związek z drugą osobą powinniśmy WEDŁUG MNIE ustalić wspólne priorytety. Bo w relacji, na którą strony nie mają czasu, nad którą nie pracują, prędzej czy później pojawią się rysy. Jednakże nie oznacza to bynajmniej wyłączności na cały wolny czas.
  • Kompromisy? Nie chciałabym być źle zrozumiana. Nie twierdzę, że twarde upieranie się przy swoim jest zawsze dobrą alternatywą. WEDŁUG MNIE dobrze jest być otwartym na racje drugiej strony, analizować jej punkt widzenia. I w imię dobrostanu związku pójść od czasu do czasu na ustępstwa, które będą zadowalające dla obojga. Jednak nie można w tym wszystkim zatracić siebie. Z czystego szacunku do własnej osoby.

Kto Ci poda szklankę wody?

Od siedmiu lat jedną z moich głównych życiowych ról jest bycie mamą. Fakt ten może i nie wynikał z w pełni rozwiniętego instynktu macierzyńskiego… Prawdę powiedziawszy, nic nie jest w stanie przygotować na tę jazdę bez trzymanki, jaką zapewnia codzienna rzeczywistość z dziećmi. Było to raczej przekonanie, że nie wyobrażam sobie własnej przyszłości bez obecności w niej dzieci. Przekonanie, któremu obcy był argument często podnoszony przez zwolenników posiadania potomstwa – ten o podawaniu szklanki wody na starość przez dzieci właśnie. Przyznam się szczerze, że mnie osobiście niebywale on mierzi. Co więcej, WEDŁUG MNIE jest to jedno z bardziej samolubnych haseł. Zakłada ono bowiem w sposób niezwykle uproszczony, że rodzic, tylko z samego faktu pełnienia tej roli, ma prawo domagać się szacunku, kontaktu czy opieki ze strony swoich dzieci. Bez względu na to, jak w niej wypadł jako pierwszoplanowy aktor. A to przecież nie tak się powinno odbywać!

Myśląc o wzajemnym szacunku, pierwszym co częstokroć przychodzi na myśl, to relacje pomiędzy dwojgiem dorosłych osób. A przecież relacje na linii rodzic – dziecko, tym bardziej powinny opierać się na nim, w myśl poniższego cytatu:

Przeciwieństwem dyktatury rodziców jest dyktatura dziecka. Alternatywą dla niej natomiast jest jednakowy szacunek dla godności obu stron i odpowiedzialność osobista dorosłych.

Jesper Juul

Dlaczego użyłam słów tym bardziej? I jak rozumiem osobistą odpowiedzialność dorosłych? Mając na względzie fakt, że dzieci poznają świat poprzez obserwację, a także, że na początku swojej drogi przyjmują punkt widzenia opiekunów jako wykładnię, to na nas – ich ważnych dorosłych spoczywa odpowiedzialność. Odpowiedzialność za pokazanie małemu człowiekowi czym szacunek w rzeczywistości jest oraz jak się może przejawiać. Jakie zalety wiążą się z odnoszeniem się do innych ze zrozumieniem ich odmienności i akceptacją. Jakie korzyści wynikają z poszanowania ogólnie przyjętych norm. Tematyka jest na tyle złożona, że warto się uzbroić w cierpliwość i potraktować to jako długofalowy proces. A jego rezultat? Kształtowanie się młodego człowieka, który wzrastając w domu, w którym wzajemny szacunek jest na porządku dziennym, wyrośnie na empatycznego dorosłego. Który odnosząc się do siebie samego i otoczenia z szacunkiem, będzie potrafił stworzyć wartościowe relacje partnerskie. Zarówno z dorosłymi, jak i z dziećmi. WEDŁUG MNIE trudno o lepszą nagrodę.

GARŚĆ FAKTÓW

Szerzej o wynikach badania „Jak kochają Polacy?” możesz przeczytać tu. Dowiesz się z niego m.in. czy Polacy są romantykami albo czy kryzysy w związkach są odosobnionym przypadkiem. Oczywiście nie pomijając zagadnienia, jakim jest wzajemny szacunek. Ale o tym wspominałam wcześniej w treści wpisu.

Jeśli natomiast zainteresował Cię temat nauki okazywania szacunku dzieciom, zapraszam do zapoznania się z tym artykułem. Być może znajdziesz w nim cenne wskazówki, które ułatwią Ci przerobienie tej niełatwej lekcji ze swoim dzieckiem.

Ostatnie

randka z mężem koncert
być kobietą

RANDKA Z MĘŻEM – WARTOŚCIOWY CZAS WE DWOJE

Randka z mężem czy szerzej, drugą połówką wydaje się być czymś banalnie prostym. W końcu na początkowym etapie związek składa się jedynie z randek, co więc w tym trudnego? Wyzwania pojawiają się jednak w tak zwanym międzyczasie, kiedy wraz z relacją gromadzimy coraz większy bagaż.

kobiety nie chcą mieć dzieci - dlaczego?
być kobietą

DLACZEGO KOBIETY NIE CHCĄ MIEĆ DZIECI?

Kobiety nie chcą mieć dzieci… A to egoistki! Jeszcze pożałują, bo kto im poda szklankę wody na starość? Wielokrotnie miałam okazję czytać podobnego typu nienawistne komentarze. Szkoda tylko, że osoby, które z taką łatwością nimi szafują, nie przeznaczą równie dużo energii na poznanie przyczyn. A tych może być sporo.