Według mnie

CZ. VI: POCZYTAJ MI

czytanie

Czytanie rozwija zasób słownictwa, pobudza wyobraźnię. Skłania do samodzielnego myślenia i wyciągania wniosków. Pomaga poznawać emocje i je nazywać. Umożliwia poznanie otaczającego świata. Buduje więź rodzic – dziecko, jakże cenną dla obu stron.

Czytanie – moja historia

Wybrałam książkę… Tak się zaczyna ostatnia część cyklu, poświęconego sposobom na wartościowy czas z dziećmi. Tak też zaczyna się jeden z moich wpisów na Instagramie. Tak się wreszcie zaczęła również moja historia z książkami. Historia, w której to właśnie czytanie, spośród całej palety możliwości spędzania wolnego czasu, wysuwa się na pierwszy plan. W moim domu panuje bowiem zwyczaj, że kiedy dziecko kończy roczek, kładzie się przed nim kilka rzeczy. Mogą to być np. książka, różaniec i kieliszek. W zależności od tego, co wybierze, taka przyszłość się przed maluchem rysuje. Może pomyślisz, że to zabobony, ale w moim przypadku spełniło się w 100%.

Czytanie zawsze stanowiło ważną część mojej rzeczywistości. Pamiętam, że jako jedyna z klasy czytałam „Trylogię” Henryka Sienkiewicza z wypiekami na twarzy, zastanawiając się jednocześnie, jak by tu się wykręcić z umówionego spotkania z koleżankami. Co więcej, „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej było czystą przyjemnością. I to pomimo bogatych opisów przyrody, które dla innych osób są nie do przebrnięcia. Stąd też wiedziałam, że jeśli tylko będzie mi dane zostać mamą, to swoją miłość do książek chciałabym zaszczepić w dzieciach. Mając w pamięci przytoczony poniżej cytat:

Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła.

Wisława Szymborska

I nieskromnie mogę powiedzieć, że udało mi się. Dziewczyny uwielbiają czytać (starsza) albo kiedy im się czyta (młodsza przede wszystkim, ale starsza również). A wizyty w pobliskiej bibliotece są dla nas prawdziwym świętem.

czytanie biblioteka

Książka lekiem na całe zło

Książki to WEDŁUG MNIE najlepszy prezent, jaki można komuś, ale przede wszystkim sobie samej / samemu podarować. Sama uwielbiam otrzymywać takie prezenty, zwłaszcza, że niedawno dorobiłam się nowego regału, który aż się prosi o uzupełnienie wolnych przestrzeni… Lubię również dawać książki w prezencie. Wybór odpowiedniej pozycji zajmuje trochę czasu, to fakt. Trzeba zrobić stosowny rekonesans, dopytać się obsługi o coś wartościowego i godnego polecenia. Jednak późniejsza informacja zwrotna, że wybrana pozycja zrobiła na kimś ogromne wrażenie, jest warta tego wysiłku.

Książki to WEDŁUG MNIE również prawdziwe skarbnice wiedzy. Zwłaszcza jeżeli autorka / autor dogłębnie zbadali temat, a efekt swojej pracy prezentują w przystępny dla przeciętnego odbiorcy sposób. Albo w jednym miejscu zbierają informacje, na których odnalezienie na własną rękę nie starczyłoby czasu i chęci. Nie mówiąc już o sytuacji, w której efekt takiej pracy na tyle zainteresuje młode pokolenie odbiorców (a.k.a. dziewczyny), że chcą naocznie zobaczyć opisywane miejsca i postaci. Czytając, można też znaleźć odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania. Ja mam tak często, że borykając się z jakimś zagadnieniem, jego rozwiązanie znajduję w aktualnie czytanej lekturze. Książki stanowią też inspirację do zmian oraz skłaniają do podejmowania ważnych w życiu decyzji (o czym również pisałam na IG). Rozpoczęcie nauki języka obcego, chęć odwiedzenia określonych miejsc, w których spojrzenie na otaczający świat ulega całkowitej zmianie? To wszystko w pakiecie z pozornie niepozorną lekturą.

Książki wreszcie łączą ludzi, bo zawsze lepiej porozmawiać o ostatnio przeczytanej pozycji niż o pogodzie. Poza tym taka pogadanka potrafi bardzo dużo powiedzieć o rozmówcy i jego spojrzeniu na poruszane w danej lekturze kwestie. Osobiście mam w pamięci liczne rozmowy przy kawie (kiedy jeszcze pracowałam na etacie). W ich trakcie okazywało się, że razem z koleżanką czytamy to samo, niesamowitym zbiegiem okoliczności. Że poruszyły nas te same wydarzenia, że obie nie zgadzamy się na niesprawiedliwość losu, jaka dotknęła głównego bohatera.

Dlaczego czytanie jest ważne

Dlaczego czytanie książek jest aż tak ważne, szczególnie w przypadku dzieci? Szereg badań i publikacji jasno dowodzi, że dzięki książkom:

  • rozwija się zasób słownictwa dzieci – dziewczyny dość często używają słów, jakich nie powstydziłby się niejeden dorosły; zauważyłam również, że o ile młodsza córka na razie po prostu słucha, o tyle starsza potrafi przerwać czytanie z pytaniem o niejasne dla siebie słowo;
  • pobudzona zostaje dziecięca wyobraźnia – zarówno mąż, jak i ja nie narzekamy na brak wyobraźni, a wręcz przeciwnie (do tego stopnia, że ja mam w pamięci sytuacje, w których panie w przedszkolu sadzały mnie przed całą grupą, abym wszystkim dzieciom opowiadała bajki, mocno wzbogacone w przypływie weny twórczej; mąż zaś swojemu młodszemu rodzeństwu bajki również opowiadał, takie w nowej odsłonie, co przynosiło odwrotny skutek aniżeli ich uspanie); nie może więc dziwić fakt, że dziewczyny mają już za sobą pierwsze próby pisania autorskich książek o przygodach Oli;
  • uruchomiona zostaje zdolność samodzielnego myślenia i wyciągania wniosków – częstą praktyką w trakcie naszej wieczornej czytelniczej rutyny są pytania do dziewczyn, dotyczące usłyszanej właśnie historii; pytania, w których nie sugerujemy żadnej odpowiedzi, a skupiamy się na wysłuchaniu, co mają do powiedzenia i ewentualnie wyjaśnianiu zawiłych kwestii i motywów działania;
  • dzieci poznają emocje, jednocześnie ucząc się je nazywać – w głównej mierze poprzez przeżywanie wraz z bohaterami ich przygód; efekt tego jest taki, że starsza córka sama niejednokrotnie wychodziła z propozycją rozmowy o uczuciach, jak i o ich przyczynach;
  • maluchy poznają otaczający świat – zarówno poprzez historię opowiedzianą na kartach książki, jak i poprzez wyjaśnienia dorosłych w przypadku niezrozumiałych elementów historii;
  • zarówno dzieci, jak i ich opiekunowie zyskują możliwość spędzenia wspólnie czasu, bez jakichkolwiek rozpraszaczy; jest to niezwykle cenne dla obu stron i z całą pewnością wyda owoce w postaci głębszych więzi i wzajemnej bliskości;
  • dzieci szybciej opanowują naukę samodzielnego czytania, co z kolei stanowi idealne remedium na „mamo / tato, nudzi mi się…”. Lub tak jak teraz – umożliwia mi pracę nad wpisem, bo w tym samym czasie starsza córka czyta swojej młodszej siostrze.

Książka – tylko tyle i aż tyle. WEDŁUG MNIE całkiem nieźle, jak na parę stron i liter, ułożonych w jakąś całość.

GARŚĆ FAKTÓW

Nic tak nie wpływa na nas, na Ciebie i mnie, jak czytanie. Pod tym właśnie tytułem znajdziesz garść ciekawych informacji – dokładnie tutaj. Dla mnie bardzo zaskakujące były te dotyczące wpływu czytania na mózgi osób w podeszłym wieku.

Jeśli natomiast zastanawiasz się jak zachęcić dziecko do sięgnięcia po książkę – zachęcam do zapoznania się z tymi informacjami. U nas otrzymanie specjalnej karty, na którą za każde wypożyczenie książek otrzymywało się naklejkę, było dodatkową motywacją. Finalną nagrodą był dyplom jak poniżej.

czytanie dyplom

Ostatnie

randka z mężem koncert
być kobietą

RANDKA Z MĘŻEM – WARTOŚCIOWY CZAS WE DWOJE

Randka z mężem czy szerzej, drugą połówką wydaje się być czymś banalnie prostym. W końcu na początkowym etapie związek składa się jedynie z randek, co więc w tym trudnego? Wyzwania pojawiają się jednak w tak zwanym międzyczasie, kiedy wraz z relacją gromadzimy coraz większy bagaż.

kobiety nie chcą mieć dzieci - dlaczego?
być kobietą

DLACZEGO KOBIETY NIE CHCĄ MIEĆ DZIECI?

Kobiety nie chcą mieć dzieci… A to egoistki! Jeszcze pożałują, bo kto im poda szklankę wody na starość? Wielokrotnie miałam okazję czytać podobnego typu nienawistne komentarze. Szkoda tylko, że osoby, które z taką łatwością nimi szafują, nie przeznaczą równie dużo energii na poznanie przyczyn. A tych może być sporo.